Putin: Rosja jeszcze niczego na poważnie nie zaczęła na Ukrainie
Podczas spotkania w Dumie Państwowej Putin powiedział, że "Zachód, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, od dziesięcioleci zachowuje się agresywnie wobec Rosji".
– Nasze propozycje stworzenia systemu równego bezpieczeństwa w Europie oraz inicjatywy współpracy w kwestii obrony przeciwrakietowej zostały odrzucone, a ostrzeżenia o niedopuszczalności rozszerzenia NATO są ignorowane – przekonywał rosyjski prezydent.
Dodał, że wojnę na Ukrainie rozpętał Zachód, który "poparł antykonstytucyjny zamach stanu na Ukrainie w 2014 roku, a następnie zachęcał do ludobójstwa ludności w Donbasie".
Putin: Zachód chce nas pokonać na polu bitwy? Niech spróbuje
– Dziś słyszymy, że chcą nas pokonać na polu bitwy. No cóż mogę powiedzieć? Niech spróbują. Dużo już słyszeliśmy, że Zachód chce z nami walczyć do ostatniego Ukraińca. To tragedia dla Ukraińców, ale każdy powinien wiedzieć, że w zasadzie nie zaczęliśmy jeszcze niczego poważnie - oświadczył Putin, cytowany w czwartek przez agencję RIA Novosti.
Stwierdził również, że "Zachód nie potrzebuje takiego kraju jak Rosja", dlatego "popiera piątą kolumnę, separatyzm i terroryzm".
– Zachód próbuje narzucić całemu światu model totalitarnego liberalizmu, ale prawda jest taka, że narody większości krajów nie chcą takiego życia i takiej przyszłości. Naprawdę dążą nie do formalnej, dekoracyjnej, ale do merytorycznej, rzeczywistej suwerenności. I po prostu mają dość klękania, poniżania się przed tymi, którzy uważają się za wyjątkowych. I to nawet ze szkodą służenia ich interesom – ocenił Putin.
Podkreślił, że Zachodowi nigdy nie uda się "zasiać niezgody i spustoszenia w Rosji". – Próbowali nie tylko mocniej uderzyć w rosyjską gospodarkę. Ich celem było sianie niezgody i spustoszenia w naszym społeczeństwie, demoralizowanie ludzi. Ale przeliczyli się – oświadczył Putin.